Tereny > Wulkan
Wulkan
Karoiiina:
Laveon:
Wdrapałem się na szczyt. Stanąłem na górze, uprzednio o mało nie wpadając do krateru, czy jak to tam się nazywało. Buchało lekko gorącem i jakby starym capem wysmarowanym tranem z siarką. Spojrzałem z zaciekawieniem do środka, dzięki czemu zyskałem to, że osmaliło mi łeb. Prychnąłem dymem i rozejrzałem się.
Niromir:
Wszedłem na szczyt bezszelestnie, używając mocy bezmysłu. Stanąłem obok Lav'a, jednak nie było mnie widać.
Laveon:
Coś mnie tknęło. Również użyłem mocy bezmysłu (::)) i zobaczyłem Nira. *Hejka*, pomyślałem.
Niromir:
Wyszczerzylem sie do basiora.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej