-No, tak, ale Za... jakiś wilk ukradł mi kiedyś szablę na moim statku, i ostatnio zwrócił, wbijając mi ją w trzewia. Chyba zdechłem, ale tego nie wiem. Znaczy, później umrę jeszcze raz, i to tak na amen, ale teraz jestem jeszcze taki pośredni. - wzruszyłem ramionami i uśmiechnąłem się.